Posts Tagged 'recenzja'

w poszukiwaniu nowego sera

Tak się kończy buszowanie w necie za narzędziami do stworzenia nowej wersji samego siebie 🙂 czyta się o poszukiwaniu złotego runa w postaci sera.

Na dość ciekawym wortalu o myśli przewodniej „znajdź czas Dla Siebie” wyczytałem że ktoś poleca książkę Spencer Johnson „Kto zabrał mój ser” że świetna i szybko się czyta …. Cóż była w bibliotece to wziąłem, fakt godzinka i po książce. Wszystkiego raptem 90 stron z przedmową drukowane wielkimi wołami w tym +- 10 całostronicowych obrazków i sporo stron zapisanych w 1/3 jak bym miał kupić tą broszurkę za 24 zł to chyba by znaczyło że oszalałem.

„Kto zabrał mój ser” to dość dobra opowieść pokazuje na suma sumarum kilku stronach maszynopisu /może 4-5/ sposób myślenia, jak rodzi się zastój i jak go pokonać lub nawet uniknąć. Autopromocja książki jak to ludziom pomogła, jak uratowała życie i inne zachęcacze do jej kupna zajmują 14 stron a w treści też się trafiło coś mocno podobnego. Niestety  te książki tak mają że zawierają wielką autopromocję siebie i autora w treści 😦

Przeczytać nie zawadzi bo można faktycznie coś z tego wyciągnąć dla siebie ale nie szalał bym z doskonałością przekazu i innymi przypisywanymi jej terefere.

Niewiedzieć czemu jakoś skojarzyła mi się z „Pod prąd” – KSU? może ilość przekazu jest podobna ??

qrf

w tym roku będę w ustrzykach i niech potem potop…. starczy czekania czas na zmiany 😀

Dzień Dobry widziałem dziś Czesia

Nie ma to jak pozytywny odpał 🙂 ja do roboty na 8 rano, dzieciak do szkoły na 8:50, a na 00.01 /minutę po północy/ poszliśmy do kina na Włatcy móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły 😀

Tak jestem fanem Czesia i spółki, a że pierwszy seans jaki znalazłem był dziś zaraz po północy to postanowiłem skorzystać i poszedłem.

Nie, nie bileciki na Włatcy móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły już wcześniej zarezerwowałem i nawet po raz pierwszy ze zniżki  studenckiej skorzystałem /aż 4 złote na bilecie 16zł zamiast 20zł/, jeszcze tylko pójdę w tym semestrze do kina 299 razy i studiowanie będzie za darmo 🙂

Pomimo szatańskiej godziny /jak na środek tygodnia/ sala była wykupiona prawie cała, ale fizycznie była zajęta tylko w połowie, jako gratisa dostałem w kasie demo gry włatcy móch wrzód na d…. Żeby skonkretyzować byłem w kinie mieszczącym się  w warszawskiej arkadii i nie powiem fotele oraz ich rozkład są świetne.

Recenzja Włatcy móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły

Co do warstwy obrazu filma

Ludziki mają więcej szczegółów, choćby rączki mają czasem paluszki ale brzydki gest nie pada, czasem jest bardziej przestrzennie i detale są w lepszej jakości, generalnie obraz jest momentami wyraźnie lepszy technicznie i odbiega od reszty filmu np. muchy chórzystki, a może to magia wielkiego ekranu tak działa? Choć na pewno inaczej  rysowali włatcuf móch niż do telewizji w końcu to większy ekran nie?

Co do warstwy muzycznej filma

Generalnie odniosłem wrażenie że muzyka w „Ćmoki, Czopki i Mondzioły” że jest spokojniejsza niż w wersji telewizyjnej. Urozmaica ją trochę bluesa w wykonaniu higienistki i trochę popa w wykonaniu czesia.

Co do treści filma

Treść jak to we „Włatcy móch” jest jak jest, jednych bawi innych nie, tak jak z keczupem 20% ludzi jedzących go zjada 80% produkcji, co kto lubi. Moim zdaniem jednak wersja kinowa włatcóf móch „Ćmoki, Czopki i Mondzioły” jest niezła jednak nie natyle aby obejżeć ją drugi raz, ale daje radę. Pod koniec chyba coś się zmieniło i film straciła na szybkości. Córa twierdzi że film jest za długi i posiada zbyt wiele wątków, choć w sumie jest to głównie opowieść o nieszczęśliwej miłości Zajkowskiego  i o tym jak oszukać szklaną kulę 🙂 Chyba „Ćmoki, Czopki i Mondzioły” sukcesu kasowego nie zrobią, owszem sala momentami ryła, ale do eksplozji śmiechu na poziomie seksmisji /musiałem iść drugi raz by dosłuchać dialogów/ jej daaaaleko.

Koniec idę do pracy 😦

Podcast o Adaxie

Wrzucam kolejnego podcasta tym razem jest to wspomnienie o starym polskim science fiction

Adax z ukladu Adhary – Jerzy Kolendo – Arkowa audycja Dwie minuty z książką )

Książka jest dostępna /w chwili pisania posta/ w warszawskim antykwariacie wysyłkowym ekslibris

Podcast ten jest na licencji

tzn.

Wolno:

  • kopiować, rozpowszechniać, odtwarzać i wykonywać utwór
  • tworzyć utwory zależne

Na następujących warunkach:

  • Uznanie autorstwa. Utwór należy oznaczyć w sposób określony przez Twórcę lub Licencjodawcę
  • Użycie niekomercyjne. Nie wolno używać tego utworu do celów komercyjnych.

Jako podkład użyłem http://ccmixter.org/files/agentengram/12808

Jak robię podcasty dowiesz się pod adresem –> radiowoz.pl

pierwszy podcast :)

Jeszcze nie wiem czy to tak na stałe, może jakaś cykliczna audycja o książkach z tego wyjdzie, a może to tylko słomiany zapał, zobaczymy jak czasu starczy 😉

Wrzucam pierwszego podcasta o 007

Żyjesz tylko dwa razy – Ian Fleming – Arkowa audycja Dwie minuty z książką 🙂

Podcast ten jest na licencji

tzn.

Wolno:

  • kopiować, rozpowszechniać, odtwarzać i wykonywać utwór
  • tworzyć utwory zależne

Na następujących warunkach:

  • Uznanie autorstwa. Utwór należy oznaczyć w sposób określony przez Twórcę lub Licencjodawcę
  • Użycie niekomercyjne. Nie wolno używać tego utworu do celów komercyjnych.

Jako podkład użyłem http://ccmixter.org/files/mojo/2792

Głos krytyczny niestety

Poprzez lekturę rządny krwi napisałem te cięte, bolesne słowa:

„Wywołało to wysoki krotki krzyk, tak jakby przedśmiertny tyle, ze ten był kobiecy.”
więc tak, krasnolud zabija zielonego młotami a dziewcze się drze 🙂 oryginalny sposób wprowadzenia postaci

„Swój jadowity wzrok skierował w miejsce gdzie stal ostatni z przeciwników. Pośród kobierca kolorowych liści stała młoda na oko dwudziesto letnia kobieta rozcierając potłuczony nadgarstek.
czyli kobieta jest przeciwnikiem ?

kto to jest „zielono skorego” ? to jakaś dziwna nazwa potwora skorego do zieloności czy miał to być zielonoskóry ? (na podstawie czarnoskórego)

„Tym razem chyba jednak naprawdę przesądziła. Wyrwała bron z ciała i podbiegła do krasnoluda.”
to już przesada ; przesądziła o czym :>

Nie trzeba było drugi raz powtarzać go i choć resztę drogi nie odezwał się ani słowem wyczula , ze i tym razem matka niczego się nie dowie.”
powtarzać kogo ?

doczłapali tu Liv i Garni.” człapiąca dwudziestolatka 😎

Choć nosił zielony filcowy kapelusz, ozdobiony długim bażancim piórem, spod którego wystawały długie blond lokowane włosy, spiczaste uszy zdradzały go.”
lokowane włosy to jakaś nowa odmiana lokaty? lokowane – lokować jak dla mnie i u licha czemu spod bażanciego pióra wystają włosy?

„Miriel właśnie skończył wymianę uprzejmości, a księżna skinęła na Garniego, by ten zaprowadził nowoprzybyłych do swych kwater, obiecała posiłek, a ten i następny dzień miały być wolnymi, by nabrali sil i wypoczęli.”
szczęśliwy ten Garni i ktoś jeszcze, zaprowadzi na pokoje i dostanie dwa dni na odpoczynek :>

„Podłoga skrzypiała cicho pod ciężkim krokiem okutych buciorów.”
tu po prostu nie wiem co napisać ale cichy skrzyp wywołany ciężkim krokiem okutych buciorów ….. to chyba tylko w erze 🙂

„Wyłaź z tej wody zanim ci się cos stanie i wkładaj ubranie, zbyt częste mycie nie prowadzi do niczego dobrego.”
„Tłumaczysz mi to od kiedy wyrosło ci to z przodu- odparł- nie czas na żarty ubieraj się. ”
Te fragmenty mi się spodobały naprawdę, lubię taki humor i tu akurat fajnie rysuje postać <łozizm> kszata</łozizm>

„To przyjdź do mnie za kilka minut, niby jak zwykle na kufelek piwa po kolacji”
ciekawi mnie co to za rasa tej dzierlatki skoro normą ma obalanie kufelka co wieczór po kolacji

„Staruszek podniósł wzrok”
ze staruszkiem krasnoludem to się nie spotkałem jeszcze i może dlatego mi nie pasuje 😦 starzec pasuje do krzepki a takie są krasnoludy zazwyczaj, staruszek to bezsilnie zemści co kłóci się z ochroniarzem za którego robi.

generalnie pomysł jest, i nawet wzbudza zaciekawienie co dalej, ale sposób przedstawiania opowieści mi się nie podoba, negatywny odbiór potęguje brak części polskich literek 😦

Nie jestem krytykiem, to tylko gorzka prywatna opinia która niewiele znaczy, jak znajdę to wrzucę fragmencik mojej przymiarki do fantasy abyście się popastwili w rewanżu mocniej odemnie 🙂


__Z_m_i_a_n_a__ adresu bloga teraz prowadzę go pod adresem:

http://arek.bibliotekarz.com

Zagłosuj w Katalogu Bibilolubów

Głosuj na biblioteką w Katalogu Bibliotek
Głosuj w Katalogu Bibliotek

Archiwum chronologiczne

Maj 2024
Pon W Śr Czw Pt S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Foty biblioteczne ;)

RSS Ostatnio dodane książki w Antykwariacie Ekslibris

  • Błąd: kanał prawdopodobnie nie działa. Spróbuj ponownie później.

Wymiana buttonami :)





Czytelnicy :)