gablota

Co zjazd to jakiś zakręcony pomysł 🙂 po to poszedłem na studia !!

Jakiś czas temu w instytucie wymieniono korytarzowe gabloty na nowe. Siedząc wczoraj między zajęciami nasz niespokojny duch roku, organizator klasy mistrzowskiej zapytała „Ciekawe która jest nasza gablota” i jak to już u nas bywa zaraz „a co?”, „a jak?”, „a do czego?”. Błyskawiczna burza mózgów na co nam gablota i już jako radosny starosta „dziwnego rocznika” mam zadanie skombinuj nam gablotę :/ Ponieważ nie mam lekko, to od ręki wskazanie którą i zalecenie „ale bez lipy całą nie połówkę”.

Cóż co możesz zrobić w dwie minuty rób od ręki, aby ustalić jak zdobyć porządaną gablotę krótkie poszukiwanie,  niestety Pani Dyrektor nie opiekunki roku /mój rocznik wie czemu/ i sprawa prawie załatwiona pozytywnie. Prawie bo trzeba coś tam jeszcze zrobić ale zapewnienie że gablotę dostaniemy mam 🙂

Jako że konkurencja nie śpi ROTFL /a od wymiany tablic w ubiegłym roku nic się nie dzieje :>/ zaanektowaliśmy interesującą nas tablicę wciskając szparą kartkę z informacją że ta tablica jest nasza i niebawem pojawią się w niej ciekawe treści. Po wczorajszych ustaleniach co tam ma być i kto się czym zajmie, zastanawiam się czy już nie startować o drugą tablicę wyłącznie na konkursy i ekspozycje artystyczne 😉

Tablica już pomierzona* i nasza specjalistka od rękodzieła ma wizję jak zrobić tablicę piękną, prace zapewno rusza w tygodniu pełną parą. Jako że ma zdolności dziewczyna i koncept to jestem spokojny – będzie gut, very gut.

Dla własnego dobra pozostało mi się tylko modlić, abyśmy faktycznie dostali tą gablotę co chcemy.  Zresztą gdzie by nie była i tak to będzie najbardziej poczytna tablica w instytucie :). W poczytności przegrywać będziemy chwilowo, tylko w czasie ogłaszania wyników egzaminów, ale to już tak jest 🙂

*kobietki mają w tych swoich torbach chyba wszystko 🙂 a napytanie po co jej miarka? szybka odpowiedź „mam męża stolarza” /chmm może to oczywiste że jak mam żonę kwiaciarkę noszę w kieszeni sekator, ale dla mojego samczego móżdżku to jakoś niezrozumiałe :> chyba za to kocham kobiety ;)/

Czy to aby nie zboczenie wstać o piątej i pisać bloga?

2 Odpowiedzi to “gablota”


  1. 1 bibla 8 marca, 2009 o 6:30

    nie jest zboczeniem pisanie o 5 bloga, skoro o 4 można zamieszczać zdjęcia na NK :P:DDD

    dzisiaj będąc na obiedzie poza domem, stwierdziłam w pewnym momencie, że ZNOWU muszę przejrzeć swoją torebkę, bo.. trochę ciężka się zrobiła ;-))

    „organizator klasy mistrzowskiej”
    [cartman] ???!!
    bo co do niespokojnego, to zgadzam się ;-):P


  1. 1 ugh… zagotowałem się « Niedoszłego bibliotekarza blog Trackback o 9 marca, 2009 o 11:36
Comments are currently closed.



__Z_m_i_a_n_a__ adresu bloga teraz prowadzę go pod adresem:

http://arek.bibliotekarz.com

Zagłosuj w Katalogu Bibilolubów

Głosuj na biblioteką w Katalogu Bibliotek
Głosuj w Katalogu Bibliotek

Archiwum chronologiczne

Marzec 2009
Pon W Śr Czw Pt S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Foty biblioteczne ;)

RSS Ostatnio dodane książki w Antykwariacie Ekslibris

  • Błąd: kanał prawdopodobnie nie działa. Spróbuj ponownie później.

Wymiana buttonami :)





Czytelnicy :)